Zarządzanie kapitałem w zakładach bukmacherskich polega na stopniowym zwiększaniu majątku kosztem bukmacherów. Część zysków warto wypłacać, by zabezpieczać swoją pozycję — w razie katastrofy Twój kapitał nie spadnie poniżej zabezpieczonego poziomu. Większość graczy nawet NIE prowadzi własnej historii typów. Nie wiedzą ile przegrali, a ze straconych pieniędzy nie wypłynęły żadne wnioski. Jak poukładać zarządzanie kapitałem?

zarzadzanie-kapitalem-liczydlo.jpg

Jeśli wolisz posłuchać podcastu, zamiast czytać artykuł, to kliknij tu:

1. Od czego zacząć?

Zarabianie na zakładach bukmacherskich jest bardzo trudne. Masz przed sobą przeciwnika, który przerasta cię pod prawie każdym parametrem:

  • ma większe doświadczenie
  • ma więcej pieniędzy
  • ma więcej pracowników itp.

Czy masz jakiekolwiek szanse w bezpośrednim starciu z takim przeciwnikiem?
Wielu śmiałków przekonało się, że NIE.

Jak zatem warto zarządzać kapitałem?

Wielu znakomitych myślicieli (Pitagoras, Albert Einstein, Charlie Munger) proponuje rozwiązywanie trudnych problemów poprzez model mentalny o nazwie “myślenie odwrotne“.
Co będzie odwrotne do “Jak zarabiać na zakładach?“.
Odpowiedź brzmi “Jak nie tracić na zakładach?“.

I taką strategię nie-tracenia polecam początkującym graczom ;)

2. Co to znaczy dobrze zarządzać kapitałem?

2.1. Pozycja startowa: przetrwać

Dobre zarządzanie kapitałem zaczyna się od ochrony kapitału:

    • Unikać bankructwa.
      Jeśli skończą ci się pieniądze, to “wypadasz z gry”. Twoim pierwszym i najważniejszym zadaniem jest utrzymać się w grze jak najdłużej.
    • Unikać niepotrzebnych strat.
      Trwonienie pieniędzy na szanse, które nie są okazjami to marnowanie pieniędzy. Utrata 33,3% kapitału zmusi cię, byś zarobił 50% tylko po to, by wrócić do punktu wyjścia.
    • Stabilność kapitału.
      Lepiej dla Twojego zdrowia będzie, gdy kapitał będzie rósł stabilnie.

W przypadku wystąpienia dużych strat, stawki należy zmniejszyć, a nie zwiększyć (jak to robią niektórzy, żeby się odegrać)!

Jeśli pamiętasz o pierwszej zasadzie (ochrona kapitału), to uzasadnienie jest banalne.
Nie wszyscy jednak uważają, że przetrwanie jest najważniejsze…

zarzadzanie-ryzykiem-500.jpg

Zarządzanie ryzykiem, fot. Shutterstock

Jaki kapitał wyznaczyć?

Czy grać od razu na prawdziwe pieniądze?

O tym za chwilę. Zobacz co będzie, gdy przejdziesz początkowy etap (aby uzyskać wizję po co to robisz).

2.2. Pomnażanie kapitału: rozwój

Drewniana drabina z siedmioma szczeblami ustawiona pionowo

Nieostrożne wchodzenie może się skończyć na dole.
Autor:
brgfx na Freepik

Pomnażanie kapitału jest ze wspinanie się po drabinie.

Aby dojść wysoko, potrzebujesz opanować pierwszy szczebel i poczuć się na nim pewnie.
Aby dojść wyżej, potrzebujesz opanować drugi szczebel i poczuć się na nim pewnie.

Jeżeli będziesz próbował pominąć jakiś ważny szczebel, albo będziesz się spieszył, to możesz wylądować na samym dole, albo nawet poniżej poziomu startowego.

Jeżeli już opanowałeś etap “przetrwanie”, to możesz przejść na kolejne poziomy, czyli:

  1. Zwiększanie zysków.
  2. Optymalizacja wzrostu.

 

 

3. Wyznaczenie kapitału na grę

3.1. 1000 PLN na start

Jeżeli już podjąłeś decyzję, że będziesz obstawiał zakłady, pierwszą i najważniejszą rzeczą jaką jest to wyznaczenie kapitału przeznaczonego tylko i wyłącznie na zakłady bukmacherskie.

sianie-zbieranie-500x375.jpg

Wyznacz osobny kapitał na zakłady i pomnażaj go ostrożnie.

Takim sensownym budżetem na start może być kwota 1000 PLN. Można oczywiście zacząć od mniejszej kwoty. Będzie się to jednak wiązało z utratą korzyści związanych z bonusami powitalnymi.

Jeżeli jesteś początkującym graczem, powinieneś zacząć od możliwie niskiego kapitału. Dokładna wartość tego kapitału będzie zależna od wielkości i warunków bonusów powitalnych u bukmacherów, wartości minimalnej stawki u bukmacherów gdzie chcesz założyć konto.

Jeżeli jesteś graczem, który już trochę obstawiał zakłady, ale nie masz udokumentowanej historii typów, jesteś graczem początkującym. Jesteś także graczem początkującym, jeśli twoja historia typów pokazuje, że tracisz na zakładach bukmacherskich.

Gracze średnio-zaawansowani i zawodowi wiedzą jak stawkować, więc mogą tylko prześledzić ten artykuł w poszukiwaniu udoskonaleń zarządzania.

OK, załóżmy, że masz 1000 PLN na starcie, które jesteś gotowy zaryzykować. Utrata tej kwoty w całości NIE powinna w żaden sposób wpłynąć na twoje prywatne życie. Jeżeli jest inaczej, to powinieneś zmniejszyć kwotę kapitału. Jest to bardzo ważny warunek!

3.2. Monitoring kapitału

Jeżeli chcesz czymś zarządzać, to przede wszystkim powinieneś wiedzieć ile zasobów (pieniędzy/czasu) masz do dyspozycji, prawda?
Aby jakiekolwiek cele były możliwe do realizacji, musi być spełniony warunek konieczny: monitoruj poziom kapitału na grę.

Sam monitoring przyniesie już duże korzyści:

  • da Ci jasne informacje zwrotne
  • nauczy Cię szanowania pieniędzy
  • uświadomisz sobie jak trudne jest regularne osiąganie zysku
  • spadek kapitału wymusi większą ostrożność w decyzjach (powinno to skutkować bardziej przemyślanymi decyzjami) albo większą brawurę (jeśli nie znasz zasad ochrony kapitału)
  • wyrobi dobre nawyki

Na początku będziesz miał konto u jednego bukmachera. Z czasem będzie ich wielu. Warto już od początku wyrabiać dobre nawyki – zadbaj o własną historię typów. Możesz w niej spisywać m.in. salda u poszczególnych bukmacherów, co pomoże Ci wyciągnąć wnioski co do tego, który jest dla Ciebie najbardziej opłacalny!

Wielu graczy NIE prowadzi historii typów. Uważają, że w razie potrzeby mogą zajrzeć do historii typów po zalogowaniu na koncie bukmachera. Jest to częściowa prawda — bukmacherzy często ograniczają dostęp do historii typów do ostatnich 1-6 miesięcy, a poza tym nie udostępniają najważniejszych wskaźników, takich jak np. yield.

To na czym się skupiasz, rośnie.
/Brian Tracy/

Jeśli skupisz się na swoich wynikach, efekty przyjdą szybciej niż myślisz.

3.3. Minimalne stawki

Początkującym graczom zawsze doradzam, aby zaczęli od najniższych możliwych stawek. W pierwszym roku obstawiania ponad 95% graczy traci na zakładach bukmacherskich. To faza poznawania zakładów i poznawania jak funkcjonują. Chyba lepiej tracić mniej niż więcej, co?

Ale ja na pewno nie będę tracił!

stabilny-wzrost-stawek.jpg

Zacznij od małych stawek by potem dojść do dużych.

Problem z dużymi stawkami najczęściej polega na tym, że w przypadku przegranych na dużych stawkach, NIE DA SIĘ ich zamienić na niskie. Żeby odrobić straty, trzeba pozostać na wysokich stawkach. Przy braku umiejętności skończy się to zawsze jeszcze większą stratą. Po co zmuszać się do odrabiania dużych strat już na początku?

W przypadku przegranych na małych stawkach, odrobienie strat można kontynuować na niskich stawkach. Przy braku umiejętności można zawsze wycofać się z zakładów bukmacherskich akceptując niewielką stratę. W przypadku nabycia umiejętności na niskich stawkach, zawsze można podnieść stawki i szybko odrobić straty z niskich stawek.

Właśnie dlatego najlepiej zacząć od najniższych możliwych stawek. Obstawianie małych kwot może cię NIE motywować wystarczająco, dlatego musisz zrozumieć, że pierwszy etap służy jedynie zdobyciu wiedzy o branży oraz potrzebnych umiejętności, które przydadzą się później na wyższych stawkach.

Etap zarabiania przyjdzie później. Musisz być cierpliwy i mieć świadomość procesu, przez który przechodzisz do regularnych zarobków.

3.4. Szanowanie kapitału

pieniadze-rosna-na-drzewach-200x300.jpg

Szanuj pieniądze, a wydadzą plony.

Możesz czuć się zbyt pewny siebie i nie podchodzić do stawkowania niskich kwot poważnie. W efekcie tego będziesz tracił bardzo małe kwoty, ale będziesz tracił. Jeżeli nie poradziłeś sobie z małym kapitałem, to dlaczego miałbyś sobie poradzić z dużym? A dużym zarządza się trudniej.

Jeśli podejdziesz do zakładów zbyt nonszalancko, bez poszanowania kapitału, który masz, zacznie on szybko topnieć. Jeśli nie będziesz szanował swojego kapitału na grę, nie pozostanie on z tobą długo, podobnie jak przyjaciele, których się nie szanuje.

Jeśli utracisz 33% kapitału (np. ze 100 do 67), to żeby wrócić do początkowego “poziomu zero” musisz zyskać 50% kapitału (67+33,5=100,5). Oznacza to nic innego jak to, że kapitał, który zyskujesz od bukmachera jest dużo cenniejszy niż ten, który tracisz. Psychicznie też będziesz tak to postrzegał: strata 100 PLN będzie cię bardziej boleć niż zyskanie 100 PLN cieszyć.

Nie popadaj jednak w skrajności, bo staniesz się zbyt zachowawczy. Kapitał jest ważny, ale nie jest najważniejszy. Musisz być gotów się z nim rozstać, jeżeli nadarza się okazja. Musisz być gotów go poświęcić, żeby osiągnąć wyższe cele. Kapitał jest jak żołnierze do zarządzania, którymi dowodzisz jako generał. Dla ciebie jako generała powinien liczyć się ostateczny cel. Tej wojny nie możesz wygrać bez strat.

Bez względu na to jak wysoką kwotę kapitału początkowego sobie wyznaczyłeś obowiązują 2 podstawowe zasady, których NIE wolno łamać: nie pożyczaj i ogranicz kapitał na grę.

3.5. Nigdy nie graj za pożyczone pieniądze

Dlaczego nie warto pożyczać komuś albo od kogoś pieniędzy?

  1. Polskie powiedzenie: dobry zwyczaj nie pożyczaj
  2. Anglicy mawiają: pożycz pieniądze i strać przyjaciela.
  3. Praktyczne podejście: obstawianie za cudze pieniądze obniża poczucie odpowiedzialności za swoje błędy. To może wpędzić w spiralę długów i zniszczyć bezpowrotnie relacje z bliskimi osobami. Zaufanie traci się tylko raz.
  4. Jaka jest szansa, że ktoś umie gospodarować cudzymi pieniędzmi, skoro źle zarządza swoimi? (nie ma ich) Pożyczanie pieniędzy takiej osobie pcha ją na dno. Zwalnia osobę z samodzielności i odpowiedzialności za własne czyny i zachęca ją do żerowania na innych.

Jak to działa w życiu?

Kolega z pracy pożyczył ode mnie na drożdżówkę. Oddał na następny dzień. Myślisz sobie “jest wiarygodny”. Za jakiś czas poprosił o 50 PLN na konto na pilną potrzebę (tu jest już granica, której nie warto przekraczać). Dziś mu kasa wpłynie, to mi odda. Nie była to dla mnie duża kwota, a chciałem wyrobić sobie opinię osoby sympatycznej, więc pożyczyłem mu. I tym razem oddał. Historia powtórzyła się po 2 tygodniach. Tym razem 200 PLN na 2-3 dni. Niechętnie, ale zgodziłem się. Kwota nie wróciła na czas. Upomniałem się. Odzyskałem pieniądze po tygodniu. Nasza relacja się popsuła, a ja mu więcej nie pożyczałem. Gdy go zwolnili pół roku potem za kradzież laptopa, dowiedziałem się, że ma wielotysięczne długi od kilku miesięcy u innych pracowników.

Wniosek: albo dawaj za darmo albo nie pożyczaj (podobnie z książkami, narzędziami itp.).

Chrześcijanie kierują się tu autorytetem Jezusa (Łk 16, 9-13):

9 Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy [wszystko] się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. 10 Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. 11 Jeśli więc w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy? 12 Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze? 13 Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie.

3.6. Graj za tyle, ile nie żal ci stracić

Dlaczego trzeba wyznaczyć limit strat?

  1. Jeśli nie wyznaczysz ile nie żal Ci stracić, będziesz przekraczał kolejne granice, bo wystąpi na pewno chęć odegrania się. W efekcie tego stracisz dużo, dużo więcej niż straciłbyś bez wpływu negatywnych emocji.
  2. Jeśli sięgniesz dna, możesz już nigdy nie być w stanie wrócić do zakładów, bo uraz będzie zbyt głęboki.

3.7. Podsumowanie wyznaczania kapitału

Wyznacz sobie kapitał, którego nie żal ci stracić. Zacznij od najniższych możliwych stawek. Szanuj każdą złotówkę, ale też nie obawiaj się jej ryzykować gdy przychodzi okazja. Stawki dobierz tak, by obawa przegrania zakładu nie wywoływała w tobie stresu.

4. Podział kapitału na strategie

Def. Strategia zakładów – zbiór reguł i zasad tworzący spójne grupy zakładów.

4.1. Przegląd i wybór strategii

Na początku powinieneś wybrać maksymalnie 1-3 strategie.
Warto skoncentrować wysiłki na jednej strategii.

Zobacz jakie są

najpopularniejsze strategie ogrywania bukmacherów

 

Koncentracja jest kluczowym czynnikiem, który może zadecydować o twoim sukcesie lub porażce, bo powoduje pozytywne sprzężenie zwrotne:

koncentracja → wyższa jakość działań → lepsze efekty → wyższa motywacja → lepsze działanie

segmentacja-rynkow.jpg

Skup się na tym, na czym znasz się najlepiej,
fot. Shutterstock

Jeśli masz czas na eksperymenty, to możesz równolegle badać drugą strategię. Na małych stawkach albo “na papierze”.

4.2. Jak podzielić bankroll między strategie?

Dowiedziałeś się już jakie strategie gry masz do wyboru.

Generalnie bankroll (np. 1000 PLN przeznaczonych na grę) dzieli się na strategie, np.:

  1. 30% (300 PLN) na strategie obracania bonusami powitalnymi
  2. 20% (200 PLN) na typy innych graczy
  3. 10% (100 PLN) na typowanie własnych typów (strategię nr 1 można połączyć z 1 i 2 w pewnym zakresie, ale wyników działań nie należy łączyć, bo utrudni to wnioskowanie)
  4. 40% (400 PLN) zostawione w zapasie (jako “bufor bezpieczeństwa), na potrzeby innych strategii albo celem dofinansowania jednej z obecnych, w razie nadarzającej się okazji.

W ramach tych 20% ustalasz na przykład, że obstawiasz pięciu typerów, czyli 4% bankrolla (40 PLN) na każdego z typerów. Przy małym bankrollu jest to relatywnie mało, więc możesz sobie pozwolić na “agresywne stawkowanie” w ramach tej strategii, na przykład 5-10% na typ (2-4 PLN/zakład).

Przy takim podziale jak wyżej, wysokości stawek mogą się okazać niemotywująco małe. Warto wtedy przebudować strategię tak, by koncentrować swoje wysiłki na tym, co cię najbardziej interesuje, np.:

  1. 50% (500 PLN) na własne typy (1-2%/zakład = 5-10 PLN/zakład)
  2. 50% (500 PLN) zostawione w zapasie na “okazje”

4.3. Jak wyglądają docelowe strategie gry?

gracz-zawodowy-cygaro-200x300.jpg

Gracz zawodowy dobrze zna
rynek zakładów
fot. Shutterstock

Na początku wystarczy, że określisz bardzo ogólnie swoje strategie gry. Dobrze by było, gdybyś je gdzieś zapisał, bo będą ulegać zmianie. Twoja strategia może brzmieć np. “obstawianie przedmeczowych zakładów bukmacherskich z piłki nożnej w popularnych ligach europejskich“.

Docelowo nazwy Twoich strategii będą coraz bardziej precyzyjnie określone, ale zanim do tego dojdziesz, trzeba zacząć od bardzo ogólnych założeń i stopniowo je doprecyzować, wraz ze wzrostem twojej wiedzy na temat rynku zakładów.

Oto przykładowe nazwy strategii zakładów:

  • zakłady przedmeczowe z piłki nożnej dobierane na podstawie tabel ligowych
  • zakłady na żywo z tenisa ziemnego ATP/WTA stawiane intuicyjnie
  • typy z koszykówki na podstawie kontuzji graczy NBA
  • typy Gienka ze strony [adres www strony]
  • surebety na żywo szukane ręcznie
  • zbieranie bonusów powitalnych metodą prawie-surebetów od bukmacherów [lista bukmacherów] z wykorzystaniem porównywarki [nazwa porównywarki]
  • zbieranie bonusów lojalnościowych od bukmacherów [lista bukmacherów] z wykorzystaniem porównywarki [nazwa porównywarki]
  • trading przedmeczowy z tenisa ziemnego na giełdzie zakładów
  • sprzedaż kursów LAY <1,10 i niższych, gdy kurs bukmachera [nazwa bukmachera/ów] zrówna się z kursem na giełdzie
  • late tickety u bukmachera [nazwa bukmachera/ów]
  • insidery z [nazwa źródła/źródeł]
  • fixy z [nazwa źródła/źródeł]

Jak widzisz ilość strategii jest prawie nieograniczona, a wybór tych, które ci będą odpowiadać, zależy od twoich preferencji.

4.4. Od których rynków zacząć?

W przypadku strategii opartej na typach, warto zacząć od rynków przedmeczowych, bo są one łatwiejsze (mniej dynamiczne) niż rynki na żywo. Masz bardzo dużą ilość czasu na decyzję. Nie masz presji i nie potrzebujesz wysokich limitów stawek. Zakłady na żywo to “wyższa szkoła jazdy”, gdzie musisz być absolutnie pewien swoich decyzji.

Najlepiej gdybyś zaczął od samodzielnego typowania. Będziesz wtedy niezależny od innych osób. Będziesz miał także “kartę przetargową”, jeśli będziesz chciał z kimś wymieniać informacje.

Jeśli chcesz korzystać z typów innych graczy, powinieneś zacząć od darmowych typów. Jeśli uda ci się na nich zarobić, możesz rozważyć płatne źródła. Na rynku płatnych typów czeka na ciebie więcej pułapek.

Wszelkiego rodzaju bonusy powitalne i lojalnościowe NIE powinny być wliczane do zysków ze stosowania twoich strategii. Nie możesz ich wliczać, chyba że te bonusy pojawiają się regularnie wraz ze stosowaniem danej strategii (np. bonusy “za obrót tygodniowy” możesz wliczać do strategii obstawiania na żywo).

Problem z bonusami zawsze polega na tym, że obecność bonusów NIE jest gwarantowana. Jeśli bonusy znikną, może się okazać, że ponosisz straty. Nie najlepiej to wtedy będzie świadczyć o jakości twojego obstawiania.

4.5. Optymalizacja strategii

Do optymalizacji strategii potrzebujesz znać wyniki. Aby znać wyniki trzeba mierzyć swoje efekty. Pomogą Ci w tym arkusze Excel i historia typów.

Kiedy masz zebrane dane możesz już analizować i wyciągać wnioski.

  • Czy obecna strategia daje zadowalające wyniki?
  • Co potrzebuję zmienić, aby poprawić wyniki?
  • Czy dobrze zarządzam kapitałem, czasem i sobą?

Cykliczne sprawdzanie wyników strategii pozwoli ci robić regularne postępy.

5. Jaki rodzaj stawkowania wybrać?

5.1. Podstawowe systemy stawkowania

Na początku powinieneś wybrać jak najprostszy system stawkowania.

Warto rozważyć:

Najlepsza na początek jest zawsze płaska stawka.

Gdy zobaczysz w historii typów jak ona działa, to po pewnym czasie możesz zmodyfikować system stawkowania. Nie musisz od razu w praktyce. Warto najpierw przeliczyć w teorii jak sprawdzałby się nowy system stawkowania i zbadać na liczbach w czym nowy system stawkowania jest lepszy, a w czym gorszy od płaskiej stawki.

5.2. Parametry systemów stawkowania

Wielu graczy ogranicza się do badania jednego parametru systemu stawkowania – ile mogę zarobić? W ekonomii nie ma nic za darmo. Jeśli jakiś system pozwala zarobić więcej, to jest to zwykle kosztem wyższego ryzyka. Do oceny systemów warto wziąć pod uwagę następujące parametry:

  • prawdopodobieństwo dotarcia od kapitału 100j do kapitału 200j (miara: prawdopodobieństwo podwojenia kapitału)
  • prawdopodobieństwo spadku od kapitału 100j do kapitału 50j (miara: prawdopodobieństwo utraty połowy kapitału)
  • prawdopodobieństwo spadku od kapitału 100j do kapitału 0j (miara: prawdopodobieństwo bankructwa)
  • maksymalna wielkość wahań podczas symulacji serii gier, np. +/- 75j (miara: 3x odchylenie standardowe)

Może się na przykład okazać, że szanse na podwojenie wynoszą 60%. Super, prawda?
System jednak nie sprawdzi się w dłuższej perspektywie, jeśli spodziewane wahania kapitału będą wynosić +/- 500j!

6. Budowanie kapitału

6.1. Odpowiednie stawki

Odpowiednie stawki są nie za małe, ale i nie za duże.

Co to znaczy?

Gracze często myślą, że niskie stawki to małe zyski, a wysokie stawki to wysokie zyski. Zapominają jednak o możliwościach straty, czyli o ważniejszym aspekcie – bezpieczeństwo.
W pierwszej kolejności powinieneś skupić się na pozostaniu w grze jak najdłużej bez konieczności dopłacania.

Przy ustalaniu wysokości stawek warto kierować się kilkoma zasadami:

  • zacznij od minimalnych stawek
  • graj za tyle, ile nie żal Ci stracić
  • jeśli ponosisz regularne straty, to obniż stawki (najlepiej do minimalnych)
  • zwiększenie stawek powinno wynikać z regularnych zysków i zwiększania budżetu dzięki zyskom
  • stabilność kapitału uzyskuje się dzięki zasadzie: im większy budżet, tym mniejsze procentowo stawki (np. przy małych budżetach można grać agresywnie za 5% kapitału na zakład, ale przy dużym budżecie rozsądne będzie 0,5% na zakład)
  • stawki powinny być dostosowane do twoich skłonności do ryzyka (różne budżety na poszczególne strategie mogą mieć różne poziomy ryzyka): jeśli czujesz, że mogą być za wysokie, to pewnie tak jest (przekroczyłeś bezpieczną granicę)

Następujące sytuacje są sygnałami alarmowymi, że podążasz w złą stronę:

  • straty NIE powinny wywoływać w tobie negatywnych emocji (jeśli tak jest, to stawki są za wysokie)
  • czujesz presję na wyniki? stawki są za wysokie
  • jeśli w 1 miesiąc tracisz 3-miesięczne zyski, to źle zarządzasz kapitałem
  • chciałbyś zwiększyć budżet, ale masz jakieś obawy? nie zwiększaj, a może nawet zmniejsz

Jeśli dojdzie do sytuacji alarmowej, to powinieneś ponownie przeczytać ten artykuł i zrobić z niego notatki!

Lepiej mieć zbyt zachowawcze podejście niż zbyt agresywne. Nie warto fundować sobie stresu, bo może cię to kosztować utratę zdrowia.

6.2. Próg spadku i awansu

Sun Zi (ten od Sztuki wojny) poleca tzw. pożywianie się na przeciwniku: zacznij od jakiegoś kapitału i zdobywaj kolejny kosztem przeciwnika (bukmachera). Nie potrzebujesz zwiększać kapitału początkowego, jeśli jesteś dobrym zarządcą!

Aby zmotywować się do dobrych wyników, ograniczyć ryzyko i nie zmieniać co chwilę stawki, dobrze jest wyznaczyć sobie dwie wartości stanowiące cele kapitałowe:

  1. Próg spadku.
  2. Próg awansu.

Progi spadku i awansu są narzędziem bezpieczeństwa, które pomoże Ci utrzymać koncentrację na celu w długim terminie.

prog-awansu-spadku.jpg

Wyznacz próg awansu i spadku, by utrzymać wysoki poziom motywacji,
fot. Shutterstock

PRZYKŁAD:
Możesz zacząć np. z kapitałem startowym K=1000. Wybrałeś tylko 1 strategię obstawiania i na nią przeznaczysz cały kapitał. Zamierzasz obstawiać płaską stawkę, która stanowi 2% początkowego kapitału, czyli s=20.

Zamierzasz zarobić 250 zanim stracisz 100, więc wyznaczyłeś:

  • próg spadku K(s) = 900
  • próg awansu K(a) = 1250

Jeśli po wielu zakładach dojdziesz do kapitału K(a)=1250 (osiągniesz cel), to osiągnąłeś próg awansu! Gratuluję!
Należy wyznaczyć nowe progi spadku i awansu, np. K(s)=1125 i K(a)=1500.
Możesz teraz podnieść stawki dla przyszłych zakładów, np. do s=25 (=2% z 1250) i znów grać do przekroczenia któregoś z progów.

Jeśli jednak twój kapitał stopniał poniżej K(s)=900 (nie osiągnąłeś celu), to spadasz na niższe stawki, aby chronić kapitał i pozostać w grze jak najdłużej!
Należy wyznaczyć nowe progi spadku i awansu, np. do K(s)=850 i K(a)=1000. Należy obniżyć stawki np. do s=18 (=2% z 900).

Zasady wyznaczania progów spadku i awansu:

  1. Progi spadku i awansu powinny być na tyle blisko, aby ich osiągnięcie nie było zbyt odległe w czasie, ale i na tyle daleko, aby czynnik szczęścia nie wyrzucał Cię poza przedział co chwilę.
    Proponuję zacząć od -10% vs +25% (dla kursów <2.0) albo -20% vs +50% przy większych wahaniach kapitału (dla kursów >2.0).
    Np. dla K=1000: K(s)=900 oraz K(a)=1250 dla kursów <2.0.
  2. Gracze początkujący powinni ustawiać progi “ciasno”, aby szybko ciąć straty, np. K(s)=950, K=1000, K(a)=1050.

Nie wystarczy jedna wielka nagroda na końcu. Warto wyznaczać sobie mniejsze cele “po drodze”, by utrzymać wysoki poziom motywacji.

6.3. Kiedy i jak zwiększać stawki?

Jeśli doszedłeś już do poziomu ogrywania bukmachera, to z jednej strony chciałbyś wejść na wyższe stawki, by więcej zarabiać, ale z drugiej strony możesz się obawiać, że ryzyko utraty kapitału stanie się zbyt wysokie. Jak pogodzić te dwa sprzeczne dążenia? Jak znaleźć punkt równowagi?

Mam sprawdzoną metodę na ten dylemat.

Zakładam, że Twoje obecne stawki są na “komfortowym poziomie“.

Jeśli “przeskok” na wyższe stawki spowoduje utratę tego komfortu, to odradzam taką zmianę.
Lepiej zrobić zmianę możliwie “płynną zmianę”, która nie powoduje zmiany Twojego komfortu psychicznego.

Trzeba pamiętać, że ludzie są istotami bardzo emocjonalnymi i homo oeconomicus (człowiek jako istota racjonalna, dążąca do maksymalizacji swoich zysków) jest tylko modelem.

W sytuacji, gdy wszystko jest w porządku, będzie się wydawało, że podniesienie stawek było dobrą decyzją.
Problem polega jednak na tym, że dopiero sytuacje kryzysowe są prawdziwym sprawdzianem dla podjętej decyzji!
Jeśli pojawi się seria porażek, to może się pojawić ujemne sprzężenie zwrotne: twoje gorsze samopoczucie i pewność siebie wpłynie negatywnie na przyszłe decyzje i w efekcie tego drastycznie obniży się jakość twojego typowania. A to jeszcze pogłębi straty.

Dlatego moim zdaniem kluczowym kryterium do podnoszenia stawek jest pytanie “Jak swobodnie się z tym czujesz?

6.4. Wypłata nadwyżek

Gdy idzie dobra passa, wielu graczy chce reinwestować całość zysków. Zapominają jednak, że każda dobra passa kiedyś się kończy!

Warto mieć świadomość, że w zakładach bukmacherskich masz do czynienia nie tylko ze znanymi niewiadomymi, z których istnienia zdajesz sobie sprawę.
Trzeba pamiętać, że istnieją także tzw. nieznane niewiadome, o których istnieniu nie wiesz (zob. książkę Czarny Łabędź – Nassim Nicholas Taleb).
Te bywają często zgubne dla portfela gracza, dlatego rekomenduję wolniejszy rozwój, ale bardziej stabilny.

Warto regularnie wypłacać część zysków, aby budować swój dobrobyt.

Przykładowy schemat:

K(0) – kapitał początkowy

Załóżmy, że gracz startuje z kapitałem początkowym K(0) i wyznacza sobie cel “zarobić 1000 zanim stracę 500“.
Realizacja celu przewiduje 3 etapy:

I etap: K(0) → K(1) = K(0) + 1000
II etap: K(2) = Zysk = Wypłata 500
III etap: K(3) = K(0) + 500

Po realizacji celu, gracz realizuje wypłatę 500 i przeznacza na inne inwestycje, niezwiązane z zakładami (dywersyfikacja majątku). Na zakłady pozostawia sobie kapitał początkowy powiększony o 500 (połowa zysku). Następnie wyznacza nowy cel, np. “zarobić 1500 zanim stracę 500”.

6.5. Zasady budowania bogactwa

Bogactwo (dobrobyt) zbudujesz poprzez:

  1. Regularne zyski (warunek konieczny).
  2. Wypłata części nadwyżek (zabezpieczanie majątku).
  3. Mądra reinwestycja części zysków.
  4. Dywersyfikowanie majątku.
  5. Wyrabianie “dobrych nawyków” i eliminacja “złych nawyków”.

Regularne wypłaty pozwolą Ci świętować małe sukcesy i dadzą motywację do dalszego działania. Lubimy sobie sprawiać drobne przyjemności. Nie wystarczy jeden wielki sukces na końcu (na końcu, czyli nie wiadomo kiedy). Szczęście zapewni wiele drobnych sukcesów.

Zyski warto reinwestować, ale w inną dziedzinę niż zakłady (dywersyfikacja). Nie warto wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka, bo gdy koszyk upadnie, wszystkie jajka się potłuką.

Bezpieczeństwo zapewni Ci “zabezpieczenie” w formie oszczędności (niekoniecznie w formie gotówki). Jeśli coś pójdzie nie tak (zmieni się prawo, zapomnisz wpisać przecinka w stawce, zapłata karnego podatku czy cokolwiek innego, czego przewidzieć się nie da), to nie będziesz musiał startować od zera. Start od zera jest niekorzystny, bo przymus zdobycia pieniędzy może Cię zmusić do przyjęcia niekorzystnej pracy, która będzie ograniczała Twoje możliwości rozwoju.

Warto mieć plan awaryjny na różnego rodzaju sytuacje kryzysowe. Nie można i nie ma sensu zabezpieczać się przed wszystkim. Historia ludzi pokazuje jednak jakiego typu kataklizmów czy sytuacji można się spodziewać:

  • kryzys finansowy
  • zablokowane konto w banku
  • gwałtowny wzrost stóp procentowych
  • wojna
  • rozpad strefy gospodarczej
  • zmiany prawne (w tym nowy podatek od…)
  • śmierć Twoja lub kogoś bliskiego

To, co dzisiaj wydaje Ci się świetną inwestycją, za kilka lat może nią nie być. Warto pozostać elastycznym i dostosowywać się do panujących na rynku warunków.

Zabezpieczenie podstawowych potrzeb (w tym finansowych) daje spokój. A spokój ducha jest warunkiem koniecznym do poczucia szczęścia. Nie po to ciężko pracujesz, by uzależniać swoje życie od czynników losowych. Pamiętaj o dywersyfikacji.

Budowanie bogactwa to proces. Bogactwo to stan umysłu (podobnie jak bieda). Ucz się dobrych nawyków, a wtedy będziesz odporny na każdą sytuację kryzysową i zawsze sobie poradzisz. Eliminuj złe nawyki, aby stać się prawdziwie wolnym człowiekiem.

7. Nowe strategie

W miarę wzrostu kapitału, możesz chcieć wypróbować nowe strategie. Prawie zawsze będą one wymagały “przetestowania” lub “zbadania” (podwyższony poziom ryzyka dla kapitału głównego), więc albo należy je obstawiać “na kartce” (praca z Excelem) albo za niskie kwoty, wyznaczając niski budżet z kapitału głównego.

W miarę jak liczba strategii będzie rosła, okaże się, że niektóre są bardzo dochodowe, a inne mało albo nawet przynoszą straty. Pamiętaj o przeprowadzaniu analizy typów od czasu do czasu, by nie marnować czasu i pieniędzy na to co jest dla ciebie mniej opłacalne. Pilnuj, by słabe strategie nie ciągnęły cię w dół.

Wyznaczaj nowe hipotezy, sprawdzaj czy są prawdziwe, a będziesz “skazany na sukces“.

8. Problemy z płynnością

mezczyzna-wywleka-kieszenie-spodni.jpg

Problemy z płynnością
finansową
fot. Shutterstock

W miarę wzrostu kapitału, ilość bukmacherów, u których możesz obstawiać może wzrosnąć do kilkudziesięciu. Przy takiej liczbie może się w pewnym momencie pojawić problem z płynnością finansową. Będziesz miał środki u jednego bukmachera, a u innego będziesz chciał obstawić, gdzie saldo jest puste.

 i wypłacać nadwyżki na portfel internetowy. Z portfela można szybko zasilić dowolnego bukmachera.

Dbanie o płynność to spełnienie kilku warunków:

  1. Mieć do dyspozycji pieniądze u głównych bukmacherów (najbardziej opłacalnych lub tych, z których się najczęściej korzystasz), gdzie najczęściej obstawiasz. Bukmacherów rozpoznasz z historii typów (masz ją, prawda?).
  2. Mieć pieniądze do szybkiego zasilenia dowolnego bukmachera na koncie/portfelu.
  3. Wypłacać regularnie nadwyżki, by w razie pojawienia się okazje móc je skierować szybko w inne miejsce.
  4. Nadwyżki zarobków wypłacać od czasu do czasu w formie zakupów lub gotówki (nie pozwól, by cały twój trud poszedł na marne przez bankructwo jednej firmy).

Zwróć uwagę na tych bukmacherów, u których bardzo rzadko obstawiasz. Nie ma sensu trzymać tam pieniędzy. Wypłać stamtąd środki i zamknij konto zanim bukmacher zacznie ci naliczać opłatę za brak aktywności.

9. Najczęstsze błędy

4Gienek-chwalipieta-600.jpg

#4. Chwalipięta, Źródło: SureBety.pl

Najczęstsze błędy w zarządzaniu kapitałem z jakim się spotykam emailowo to:

  1. Brak wyznaczenia osobnego kapitału na zakłady.
  2. Zaczynanie od zbyt wysokiego kapitału startowego.
  3. Zaczynanie od za wysokich stawek.
  4. Obstawianie więcej niż 5% kapitału na jeden zakład.
  5. Rozpoczynanie obstawiania od zakładów na żywo.
  6. Rozpoczynanie obstawiania od płatnych typów.
  7. Obstawianie samemu kilku dyscyplin sportowych.
  8. Ignorowanie wartości historii typów jako źródła wyciągania wniosków.

Czy potrafisz uzasadnić swoimi słowami dlaczego są to błędy?

10. Przykład zarządzania kapitałem

Załóżmy, że jestem początkującym graczem. Obstawiałem kupony w bukmacherach naziemnych, jednak nie monitorowałem swoich wyników finansowych. Raczej jestem stratny. Postanowiłem otworzyć konto w Fortunie, bo ma polską obsługę klienta, dobre kursy i jest wiarygodna.

1) Przez 2 miesiące spisywałem sobie typy, które bym postawił. Moja historia składa się ze 90 typów, które bym postawił i dalszych 180 typów, nad którymi się wahałem. Stawek nie wpisywałem – przyjąłem tą samą stawkę dla każdego typu. Okazało się, że z tych pierwszych osiągnąłem 5% yield, a z tych drugich -10%. Gdybym grał wszystkie, miałbym -5%. Podzieliłem te 90 typów na przedziały kursowe. Okazało się, że gdybym stawiał tylko kursy >2,0 to miałbym +10%. Dla kursów >4,0 wyszło +12%.

2) Stwierdziłem, że kwota, którą mogę zaryzykować na zakłady bukmacherskie w tym momencie to 1000 PLN. To 1/3 moich oszczędności. Gdybym potrzebował gotówki, to za pół roku mam perspektywę dorywczej pracy, a jeśli się przyłożę do nauki, dostanę stypendium naukowe. Wiem, że potrzebuję ok. 2 lata na znalezienie zyskownej strategii, więc do tego czasu powinienem już mieć stałą pracę i ta kwota nie będzie dla mnie znacząco duża. Mogę ją przeznaczyć celem zdobycia wiedzy i doświadczenia.

3) Przeczytałem większość strony SureBety.pl i zdecydowałem się na 2 strategie:

  1. Moje typy z kursem >2.0. Przeznaczę na to 500 PLN.
  2. Drugie 500 PLN przeznaczę na typy 5 typerów, których analizy i wyniki mi się spodobały. Na każdego z nich przypadnie budżet 100 PLN.

Wszystkie typy będę spisywał w arkuszach Excel do dalszej analizy.

4) Dla pierwszej strategii wybrałem stawkowanie zachowawcze – płaska stawka 10 PLN/typ (2% kapitału). Jeśli mój budżet spadnie poniżej 400 PLN, obniżę stawki do 8 PLN/typ (2% budżetu). Jeśli wzrośnie do 1000 PLN, to zwiększę stawki do 15 PLN/typ (1,5% budżetu).

Dla drugiej strategii wybrałem inne stawkowanie. Wybrani typerzy mają dobre wyniki (yield ok. 10%), budżet dla nich jest niski (‘, 100 PLN) i wygląda na to, iż ich wyniki powinny przynieść regularny, stabilny profit (kursy ok. 1.80-2.50), więc będę stawkował agresywnie 5 PLN/zakład (5% budżetu danego typera).

5) Po pewnym czasie 1 z 5 wybranych typerów wprowadził opłaty za swoje typy. Ten typer wygenerował do tego czasu zysk 50 PLN. Zastąpiłem go nowym typerem. Tymczasem inny z 5 typerów stracił 2% po 100 typach. Z niego także zrezygnowałem zastępując go nowym. Początkowy bilans 500-500 przekształcił się na 850-550, m.in. dzięki bonusowi powitalnemu. Widać, że moja strategia dobrze się sprawdza i będę ją kontynuował. Otworzę drugie konto u bukmachera LVbet, by móc czasem złapać wyższe kursy. Z czasem pewnie otworzę trzecie, gdzie będę mógł zgarnąć bonus powitalny, co zwiększy znacząco mój początkowy kapitał na zakłady.

porazka-sukces-500-375.jpg

Rób postępy albo wymówki,
fot. Shutterstock

11. Optymalizacja zarobków

OK, załóżmy że już zarabiasz na zakładach i Twój yield > 0%.
Jak poprawić efektywność obstawianych zakładów?

1. Pierwszą metodą może być znajdowanie po prostu wyższych kursów (czytaj Porównywarka kursów i Wysokie kursy).
Docelowo warto mieć przynajmniej pięciu zagranicznych bukmacherów (bez podatku obrotowego), gdzie będą ulokowane pieniądze gotowe do obstawienia.

2. Drugą metodą jest łączenie zakładów w AKO, ale z tego co widzę, to obstawiasz zakłady na żywo i raczej ciężko będzie to zrealizować w praktyce.

3. Trzecią metodą jaką bym stosował to analiza typów.

Jeżeli uda ci się odnaleźć logiczną zależność, jakiego typu zakłady przynoszą wyższe zyski, to może uda się to przełożyć, na wyższą efektywność.

Niekoniecznie będzie to oznaczało wyższe zyski, bo redukcja liczby zakładów oznacza mniej stawianych zakładów. A yield jest liczony od sumy stawek.
Jeśli Twoja historia typów jeszcze nie jest uszeregowana według ligi, rodzaju zakładu itp., to warto to zrobić.

Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłem, ale wydaje mi się, że kierunek zmian jest zrozumiały.

12. FAQ — pytania dotyczące zarządzania kapitałem

12.1. Kiedy grać na kartce a kiedy na prawdziwe pieniądze?

Jeśli nie jesteś pewien swoich umiejętności albo obawiasz się, że coś pójdzie nie tak, to najbezpieczniejszą drogą na początek jest zawsze “gra na kartce“.

Gra na kartce znacząco różni się od gry za prawdziwe pieniądze, bo działają inne czynniki psychologiczne. Strata na kartce nie jest tak samo odczuwana jak strata prawdziwych pieniędzy. Analogicznie zysk. Jeśli osiągasz zysk na kartce, to wcale nie gwarantuje to tego, że za prawdziwe pieniądze też Ci się uda wygrywać. Nie przekonasz się o tym jednak do czasu, gdy rozpoczniesz grę za prawdziwe pieniądze.

Jeśli czujesz się na siłach pograć za prawdziwe pieniądze, to najlepiej zacząć od najniższych stawek. Jeśli coś pójdzie nie tak (a są na to dużo szanse), to straty będą minimalne.

Jeśli zaczniesz od za dużych stawek i pojawią się straty, to pojawi się “chęć odegrania się”. Jeśli będziesz kontynuował grę bez odpowiedniej wiedzy i umiejętności, to szybko się pogrążysz. To tak jakbyś wsiadł do bardzo drogiego samochodu zaraz po zrobieniu prawa jazdy.

12.2. Od czego zacząć zarządzanie kapitałem?

  1. Wyznacz budżet na grę.
  2. Dobierz stawkowanie i strategie, które będziesz stosował.
  3. Zdecyduj czy będziesz grał na kartce czy na prawdziwe pieniądze.
  4. Napisz do mnie, a doradzę Ci u którego bukmachera warto założyć konto przy Twojej strategii gry.

12.3. Jaki kapitał na zakłady jest potrzebny?

Im mniej tym lepiej. Niezależnie od tego ile masz lat. Ważniejszy jest poziom wiedzy o zakładach niż wiek.

Kwota 100-500 PLN będzie wystarczająca na początek. Wybrałbym taką kwotę, aby można było dzięki niej zdobyć jakiś mały bonus powitalny.

Jeśli ta kwota wydaje Ci się zbyt niska (zwłaszcza dla osób pracujących) i zdajesz sobie sprawę, że na początku raczej będzie tracił, to możesz posłużyć się większymi kwotami. Wtedy koszty nauki będą po prostu wyższe. Na początku wielkość kapitału nie ma znaczenia, bo nie pomnażanie go jest celem. Na pomnażanie przyjdzie czas potem. Najpierw nauka.

Jak wygląda życie gracza zawodowego?

Wielkość kapitału podzieliłbym następująco:

  • 0-500 PLN: bardzo początkujący gracze
  • 500-2.000 PLN: gracz początkujący, który szybko się uczy i chce założyć kilka kont bukmacherskich
  • 2.000-5.000 PLN: gracz średniozaawansowany
  • 5.000-20.000 PLN: gracz średniozaawansowany, który jest już pewny swoich umiejętności i chce sensownie zarabiać
  • 20.000-50.000 PLN: gracz średniozaawansowany lub zawodowy (wielu graczy wypłaca regularnie nadwyżki)
  • >50.000 PLN: gracz zawodowy

12.4 Dlaczego kapitał startowy nie powinien być za wysoki?

Zwiększyć stawki można “zawsze”. Zmniejszyć, gdy zaczęło się zbyt wysoko, jest prawie niemożliwe, gdyż wystąpi u gracza tzw. efekt unikania strat. W wyniku tego gracz będzie chciał odrobić straty, co skończy się bankructwem lub znacznym uszczerbkiem finansowym.

Najważniejszą rzeczą na początek jest “stanie się niepokonanym“. Czyli nauczenie się jak zarabiać regularnie choćby małe kwoty. Może to być 2 PLN/zakład. A może to być “gra na kartce”. Potem już wystarczy zwiększać sukcesywnie stawki aż do napotkania limitu stawek.

Kapitał powinno się budować kosztem bukmacherów (lub innych graczy na giełdzie zakładów w przypadku graczy zawodowych). Wraz ze wzrostem wiedzy, gracz będzie powiększał kapitał dzięki wygranym. Myślę, że jedynym słusznym kapitałem na start jest kwota, której nie żal stracić.

12.5. Ile powinienem mieć kont bukmacherskich?

Otworzenie nowego konta bukmacherskiego może podnieść twoje szanse na złapanie wyższego kursu, ale zbyt duża liczba kont może zaburzyć twoją płynność finansową.

Po kilkunastu latach obstawiania zakładów bukmacherskich z mojego doświadczenia wynika, że wystarczy mieć 5 bukmacherskich kont bazowych. Mam tu na myśli konta, które są stale zasilane jakąś kwotą. W obrębie tych kont zwykle jest konto na giełdzie zakładów oraz przynajmniej jedno konto u bukmachera azjatyckiego, do którego dostęp można mieć przez betbrokera. Pozostałe konta zwykle służą jako rezerwa. Nie ma na nich pieniędzy Albo są niewielkie środki tak by wystarczyło na zagranie jednego lub kilku zakładów.

12.6. Czy mogę wpłacić wszystkie środki na raz?

Teoretycznie możesz, ale wpłata całego kapitału do jednego lub kilku bukmacherów ma spore wady.

Jeżeli wpłacisz wszystkie pieniądze i będziesz się starał wykorzystać kilka bonusów powitalnych na raz, to może się okazać, że jeszcze nie spełniłeś warunków obrotu u żadnego bukmachera, a tymczasem czas na zrobienie obrotu dobiega końca u jednego lub kilku bukmacherów. Może się okazać jednocześnie, że saldo na jakimś koncie spadło do zera i wymagana jest dopłata, aby dokończyć warunki bonusu. Ty jednak nie masz z czego dopłacić, bo już zaangażowałeś wszystkie środki.

Taką sytuację nazywamy utratą płynności finansowej.

Znacznie lepiej jest zostawić sobie na przykład 50% kapitału w “rezerwie” i skupić się na jednym, może dwóch bukmacherach z bonusem powitalnym. Jeżeli dalsza gra będzie wymagała dopłaty, to będziesz mógł to zrobić bez utraty prawa do bonusu powitalnego i tym samym poprawić wynik finansowy.

Zdobywając wolniej jeden bonus powitalny po drugim, budujesz stopniowo kapitał kosztem bukmacherów, a jednocześnie ograniczasz straty, jeżeli takie miałyby się pojawią. A jeśli jesteś początkującym graczem, to prawie na pewno się pojawiają.

 

12.7. Jak zależy stawka od wysokości kursu?

Zależność kursu od stawki omówiłem tutaj:

12.8. Jakie wahania kapitału są dopuszczalne?

Jeżeli już ogrywasz bukmacherów, to pewnie zastanawiasz się jak zoptymalizować stawki?
Powstaje jednak dylemat:

  • Im wyższe stawki, tym szybciej może rosnąć twój kapitał.
  • Im wyższe stawki, tym szybciej może maleć twój kapitał.

Jak znaleźć punkt równowagi pomiędzy szybkim wzrostem a akceptowalnym ryzykiem?

 

Moim zdaniem rozważania te sprowadzają się do odpowiedzi na pytanie: ile procent kapitału jesteś gotowy stracić?

  1. Jeżeli masz mały kapitał, to możesz być skłonny stracić nawet całość (100%), aby tylko mieć szansę na gwałtowne pomnożenie go.
  2. Jeżeli twój kapitał jest większy, to utrata połowy (50%) może być bardzo bolesna.
  3. W większości przypadków możesz założyć, że twój kapitał NIE powinien stopnieć więcej niż 20% (sygnał alarmowy do obniżenia stawek?).

Wartość 20% jest wartością “umowną”, bo zależy od wielu czynników, takich jak:

  • wielkość kapitału,
  • średnia wysokość obstawianych kursów,
  • czy skłonność gracza do ponoszenia ryzyka, wyrażona np. w procentowym współczynniku bólu (w powyższym przypadku próg bólu = -20%).

 

Metodą “kolejnych przybliżeń” możesz znaleźć optymalny poziom stawek dla Twojego progu bólu ;)

 

Czy zapamiętałeś wszystko? Nie sądzę :) Polecam zrobienie notatek w Podręczniku typowania! ;)

13. Literatura

[1] Daniel Kahneman – Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym (2011)

[2] Mariusz Wiśniowski – Błądzenie przypadkowe i jego zastosowanie w zarządzaniu kapitałem w pokerze [RAR 18,9 MB] (prawy przycisk myszy “Zapisz jako…“) – praca magisterska z AGH na wydziale Matematyki Stosowanej, 2010

Polecany bukmacher:

Fortuna Zakład bez Ryzyka do 600 zł Możesz zagrać Piękna Złota pani na żółtym tle wyciąga do ciebie dłoń z uśmiechem trzymając się pod bok

Czy ten artykuł był pomocny?

Przepraszamy.

Jak możemy poprawić artykuł?

Dziękujemy za przesłanie opinii.